witaj szkoło! - plan lekcji w dwóch wersjach do druku
A to linie nie takie, a to brzydki margines, nie wspomnę już o kwestii okładek, bo to temat rzeka. Dziś jest o wiele prościej. Będąc na zakupach nadal spoglądam z nostalgią w stronę tych wszystkich szkolnych cudowności. Ale dziś to już zupełnie inna bajka! Na półkach można znaleźć prawdziwe perełki. Już nie raz serce zabiło mi mocniej na widok pięknie wydanego kalendarza... twarda oprawa, lakier wybiórczy na zewnętrznej i wewnętrznej (sic!) stronie okładki, piękna ilustracja... no cudo, cudeńko! Już się prawie z nim zaprzyjaźniłam, już witał się z koszykiem, kiedy zorientowałam się, że wnętrze jest typowo szkolne... Miejsce na plan lekcji, rozpiska dzwonków... Ta druga to by się w sumie na co dzień przydała, żeby tak robić cobie przerwę co 45 minut... No taki smutek... taki żal... A jednocześnie radość z tego, że poziom projektowania poszedł w tej dziedzinie tak bardzo do przodu. Że szkolny zeszyt, teczka, blok, kalendarz to już nie tylko kilka zszytych kartek. To coraz częściej małe dzieła sztuki. Fajnie, że takie rzeczy coraz częściej dostępne są dla ogółu. Fajnie, że szkolna wyprawka może być też estetyczna, minimalistyczna i ciesząca oko.
A skoro mowa o powrotach do szkoły, to przygotowałam dla Was dwa wzory planów lekcji do pobrania i samodzielnego wydruku, żeby trochę umilić Wam lub Waszym maluchom ten wrześniowy czas.
Plany są przygotowane w formacie A4. Polecam wydruk na sztywnym papierze, wtedy z pewnością posłużą nieco dłużej.
mockupy wykorzystane we wpisie pochodzą ze strony: https://www.mockupworld.co
1 comments
Jeszce nie, ale za dwa lata będę ściągać jak złoto ;*
OdpowiedzUsuń