Przed nami chyba najbardziej intensywny czas w roku. Czas przedświątecznej gonitwy i zakupowego szaleństwa. Czas kiedy okazuje się, że każde, nawet największe centrum handlowe, i tak ma za mało miejsc parkingowych. Czas spędzony w korkach w drodze do i ze sklepu. Czas zakupowych dylematów i małżeńskich sprzeczek między sklepowymi półkami. Bo przecież nigdy nie wiadomo, co kupić. To ta tak zwana ciemna strona mocy. Ale jest też ta lepsza, jasna, ta tak zwana magiczna. Bo przed nami też czas świątecznych przygotowań. Czas, który możemy spędzić razem. Nie tylko w sklepie. Przed nami czas, który, jak żaden inny moment możemy wykorzystać rodzinnie. Na pieczenie pierniczków, na strojenie domu, na wycinanie bombek z papieru. I życzę Wam, żeby każdy z Was przeszedł w tych ostatnich dniach na tę jasną stronę mocy. Żeby udało Wam się złapać oddech, gdzieś w tym świątecznym zgiełku usiąść i przygotować coś razem, tak dla Was, dla siebie nawzajem.


Bombki otwieramy i do każdej wsypujemy odrobinę złotego brokatu.


 Następnie wkładamy do środka jedną lub dwie malutkie gałązki choinki i zamykamy.


 Do każdej bombki przywiązujemy kawałek sznurka.


Większe gałązki choinki przyklejamy przy pomocy kleju na gorąco do patyka. Można je dodatkowo przywiązać sznurkiem, żeby lepiej się trzymały.


Do gałązki przywiązujemy przygotowane wcześniej bombki i ewentualne inne ozdoby, a na koniec dekorujemy ledowymi światełkami i wieszamy na ścianie. GOTOWE!


Prosta dekoracja za grosze w kilka minut, którą z powodzeniem możecie wykonać z pomocą dziecka.
Dajcie znać, jakie ozdoby Wam udało się wspólnie wykonać :)

A tymczasem zdradzamy Wam rąbek tajemnicy, że już w następnym wpisie szykujemy dla Was plakaty świąteczne w baaardzo minimalistycznym stylu ;) Śledźcie nas uważnie ;)