Tymczasem wypijmy dziś za te wypucowane szyby, za wypastowane podłogi, za uporządkowane ciuchy w szafie! Za kłębki kurzu wymiecione zza kanapy i za te wszystkie biedne pająki, które przy okazji poniosły tragiczną śmierć, rozpłaszczone na świeżo wymytej podłodze. I nic to, że za tydzień będzie tak samo, że znowu spędzisz godzinę przed szafą w poszukiwaniu tej cholernej skarpetki, którą jeszcze dzisiaj tak pieczołowicie dopasowywałaś jedna do drugiej. I nieważne, że zanim zjedzie się rodzina na wspólne świętowanie, to kuchnię będziesz musiała sprzątnąć jeszcze przynajmniej z 5 razy. To wszystko nic!
Dzisiaj to Ty jesteś bohaterem w swoim domu! Możesz spokojnie posadzić tyłek na kanapie i rozkoszować się widokiem przez okno. Tak, tak, to jednak nie był smog, tylko brudne szyby... Możesz teraz bez wyrzutów sumienia włączyć ulubiony serial, otworzyć paczkę chipsów i butelkę wina. Ta ostatnia pozwoli Ci na chwilę przedłużyć ten błogostan w momencie, kiedy ze spaceru przytuptają małe nóżki i z radością wdepczą na dzień dobry kilka chipsów w dywan...
0 comments